Jednym z najpopularniejszych półwyspów w Hiszpanii jest Półwysep Gibraltarski, który jednak nie należy do Hiszpanii, ale do Anglii. Jest to teren zamorski tego kraju. Gibraltar jest więc małym miastem-państwem. Chcąc go odwiedzić, należy przekroczyć granicę hiszpańsko-angielską. Turyści przekraczający tą granicę czują się więc tak, jakby w ciągu pięciu minut przenieśli się z Hiszpanii do Anglii. W Gibraltarze obowiązuje waluta angielska czyli funt, językiem urzędowym jest angielski. Na ulicach stoją czerwone budki telefoniczne, a okolica jest patrolowana przez angielską policję konną. Jedyną różnicą, która odróżnia Anglię od Gibraltaru jest lewostronny ruch. W Gibraltarze samochody jeżdżą po prawej stronie. Gibraltar jest słynny także z tego, że jest to najdalej na południe wysunięty punkt całego kontynentu europejskiego. Z punktu „Europa Point” przy dobrej widoczności można obserwować północne wybrzeże Afryki. Na wybrzeżu Gibraltaru znajdują się także wysokie skały i klify, wzdłuż których prowadzą ścieżki turystyczne. Jedną z dodatkowych atrakcji Gibraltaru jest to, że skały te są zamieszkiwane przez małpy, które stanowią ciekawą atrakcję turystyczną. Wszystkie te elementy sprawiają, że Gibraltar jest niezwykle ciekawym miejscem, a co za tym idzie jest on odwiedzany przez tysiące turystów dziennie.
Cząstka Anglii w Hiszpanii
